Spoglądając aktualnie wysoko w grudniowe wieczorne niebo, mamy wyjątkową okazję podziwiania nie tylko aktywnych wciąż Geminidów, ale także przeuroczej komety 46P/Wirtanen, odkrytej17 stycznia 1948 roku w Obserwatorium Licka, przez Carla Wirtanena. Co warte uwagi, początkowo kometa Wirtanen okrążała Słońce prawie co siedem lat, jednak jej dość stosunkowo bliskie przeloty koło Gazowego Olbrzyma – Jowisza, w 1972 i 1984 roku, spowodowały zredukowanie okołosłonecznej orbity i obecnie jeden cykl orbitalny zajmuje około 5,4 roku. Obecna obserwowana jasność komety wynosi około 3,7 magnitudo, a średnice jej głowy szacuje się na 80′.

Kometa 46P/Wirtanen
Źródło i prawa autorskie: Alex Cherney (Terrastro, TWAN), APOD, NASA.
(https://apod.nasa.gov/apod/ap181115.html)
 

W środku każdej komety znajduje się kometarne jądro. Jądro komety może być obiektem nietrwałym. Gdy kometa zbliża się do Słońca, z jądra wyparowuje spora ilość gazów. Dlatego rośnie wtedy tzw. „głowa” komety. Wzrost ten jest olbrzymi i czasami dynamiczny. Głowa komety o średnich rozmiarach może urosnąć od 50 do nawet 250 tysięcy razy. Poruszając się po okołosłonecznej orbicie, każda kometa traci swój budulec przy każdym bliskim spotkaniu z naszą Dzienną Gwiazdą. Od początku grudnia, kiedy to obserwatorzy z całego świata, rzucili się w głęboki wir obserwacji komety 46P/Wirtanen, i tym razem nie zabrakło spektakularnych zdjęć wykonywanych przez profesjonalnych astrofotografów. Jednak prawdziwa astronomiczna gratka zbliża się do nas wielkimi krokami! Najjaśniejsza kometa ostatnich lat, powoli zbliża się do najbardziej znanej gromady otwartej na niebie – M45 (Plejad), w kontelacji Byka. W dniu 16 grudnia znajdzie się ona najbliżej naszej planety, a odległość pomiędzy Ziemią a 46P będzie wynosić zaledwie 11,7 mln km. W peryhelium kometa znalazła się 13 grudnia 2018 roku. Wirtanen, tak naprawdę nie jest bardzo dużym obiektem. Średnica jej jądra liczy sobie zaledwie 1,4 km, lecz silne oddziaływanie pochodzące ze strony Słońca powoduje, że z jej powierzchni uchodzi mnóstwo drobnych cząsteczek wody tworzących tym samym bardzo wyrazistą komę komety. Pamiętajmy przecież, że już jesienią można ją było tak naprawdę dostrzec nawet przez niewielki amatorski teleskop. Wyraźnie wzrasta również sama prędkość kątowa komety na tle jasnych gwiazd, która wynosi obecnie 10 minut łuku na godzine. Szukając w najbliższych dniach Wirtanena na niebie, musimy przede wszystkim wziąć pod uwagę kilka ważnych czynników. Po pierwsze, należy kierować swój wzrok, ewentualnie sprzęt optyczny, przykładowo lornetkę w okolice gromady M45 w gwiazdozbiorze Byka, a następnie należy wypatrywać obłego i dość rozmytego kształtu przypominającego lekko zielonkawy kolor. Kometa z dnia na dzień pnie się coraz wyżej, i wyżej więc obserwacje prowadzone na terenie pod miejskim powinny nam ułatwić bezproblemową lokalizację komety. W dniu 18 grudnia 46P/Wirtanen znajdzie się w okolicach zenitu. Pamiętajmy także, o ciepłym ubiorze, tak aby nasze same obserwacje, nie wychłodziły nas zbyt mocno, aby przecież móc choć przez dłuższą chwilę nacieszyć nasze oczy urokliwym i niecodziennym widokiem, który z pewnością na długo zapamiętamy. Warto pamiętać również o tym, że za naszego życia, Wirtanen już nie znajdzie się aż tak blisko Ziemi!

 

Kosmiczna loteria

Nie każdy z nas zapewne wie, że to właśnie kometa Wirtanen, została odkryta całkiem przypadkowo, jak to ma miejsce dla wielu ciekawych odkryć związanych z astronomią. Obserwatorium Licka, będące aktualnie własnością Uniwersytetu Kalifornijskiego, znajduje się na szczycie góry Mount Hamilton na wysokości 1283 m n.p.m. Podczas wykonywania w tamtych latach dużych przeglądów nieba, kometa Wirtanen złapała się na jednej z klisz fotograficznych, lecz od razu obserwatorzy jej nie dostrzegli. Potrzebowano trochę czasu. Dopiero po upływie pewnej liczby obserwacji, astronom Carl Wirtanen, jako pierwszy dostrzegł ją na kliszach, wykonując jej kolejne obserwacje. Z tym miejscem związana jest także nieco przykra historia. W maju 1939 roku, w główny budynek Obserwatorium, uderzył amerykański bombowiec Northrop A-17, który w wyniku gęstej mgły, doprowadził do śmierci jednego z tamtejszych pracowników, oraz całej załogi, będącej wtedy na pokładzie tej maszyny. Należy także pamiętać o pozytywnych chwilach działalności tej placówki. To właśnie w tym Obserwatorium odnaleziono kilkanaście egzoplanet, między innymi w układzie podwójnym aż z pięcioma planetami – 55 Cancri, a także kilka księżyców Jowisza, między innymi Elarę, Himalie, czy Sinope.

Jak odnaleźć charakterystyczne Plejady na nocnym niebie?

Nic trudnego! Gromada M45 jest tak naprawdę najlepiej widoczna na polskim niebie od października aż do marca. Najlepsze warunki do obserwacji są właśnie teraz, czyli w grudniu około godziny (22.30 – 23.00) czasu UTC +1. Pomimo że Plejady widać już gołym okiem, prawie zawsze lepszy efekt wizualny osiągniemy, używając dobrej jakości lornetki, dzięki której uzyskamy w miarę solidne parametry, czyli przykładowo powiększenie pozwalające na uchwycenie całej gromady w polu widzenia wraz z jej okolicą. Najbardziej znana gromada otwarta na niebie, składa się z wielu jasnych niebieskich gwiazd, odległych od nas około 444 lat świetlnych. Plejady przypominają swoim kształtem tak naprawdę „Wielki Wóz” na niebie. Gromada zawiera kilkaset gwiazd, spośród których 10 najjaśniejszych ma indywidualne nazwy: Taygeta, Maja, Asterope, Sterope II, Merope, Plejone, Alkione, Atlas, Celaeno oraz Elektrę. Tak naprawdę spora większość spośród nich to gwiazdy należące do typu widmowego B, który charakteryzuje między innymi błękitne olbrzymy. Warto też pamiętać o tym, że kilka dni tuż przed Bożym Narodzeniem, kometa wkroczy w konstelację Woźnicy, gdzie minie dość blisko 21 grudnia, Kappelę – czyli najjaśniejszą gwiazdę Woźnicy i zarazem szóstą, pod względem jasności, gwiazdę na nocnym niebie.

Polecamy także, sierpniowy numer miesięcznika „Astronomia” 8/2018, gdzie w artykule pt. „Kosmiczne kapsuły czasu”, autor przedstawia nam kilka teorii związanych z kometami, a także z egzokometami, czyli wyjaśnia nam, jak powstają, oraz stara się odpowiedzieć na pytanie, czy to być może właśnie one dały początek życiu na Ziemi? Zachęcamy serdecznie do lektury. Życzymy także udanych świątecznych łowów!

Adam Tużnik

Prognozowane krzywe blasku komety 46P/Wirtanen. Krzywą niebieską poprowadzona prognoza Seiichi Yoshidy, przerywaną zieloną prognoza Minor Planet Center (IAU). Credit: wirtanen.astro.umd.edu

Położenie komety 46P/Wirtanen w okolicach Kappeli, w dniu 23 grudnia 2018 roku, godzina 19.00 UTC+1. Źródło: stellarium.org

Położenie komety 46P/Wirtanen w okolicach Plejad (M45), w dniu 17 grudnia 2018 roku, godzina: 00.14 UTC+1. Źródło: stellarium.org